Lawenda pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego, ale od stuleci popularna jest także w Polsce. Uwielbiamy ten kwiat w naszych ogrodach, zachwycamy się jego wyglądem i zapachem. Od dawno wykorzystuje się go w celach prozdrowotnych. Z kwiatów lawendy pozyskuje się olejek eteryczny, a ten jako jeden z nielicznych może być stosowany bezpośrednio na skórę bez konieczności rozcieńczania.
Olejek lawendowy ma zwalczać ból. W Prowansji smarowano nim dolną partię brzucha kobietom, które cierpiały na bolesne menstruacje. Smarowano także plecy kobietom rodzącym, co miało złagodzić bóle związane ze skurczami. Olejkiem można smarować też skronie, by zniwelować bóle migrenowe.
Dodany do kąpieli działa uspokajająco, odprężająco. Olejki eteryczne z lawendą działają wyciszająco, koją nerwy i zmęczenie.
Ale to nie wszystko. Okazuje się również, że olejek lawendowy ma zbawienny wpływ na cerę. Zalecany jest przede wszystkim osobom z cerą tłustą. Lawenda reguluje wydzielanie sebum, działa matująco, antybakteryjnie i odkażająco. Do tego łagodzi podrażnienia i wyrównuje koloryt skóry.
Warto wiedzieć, że olejek z lawendy łagodzi też ukąszenia owadów, przyśpiesza gojenie się ran. Olejek można stosować też doustnie. Wpływa pozytywnie na układ pokarmowy, zwalcza paciorkowce, niweluje mdłości, ból brzucha, usprawnia trawienie.
Olejkiem z lawendy można wykonywać też lecznicze masaże. Ten nie tylko wpływa korzystnie na rozluźnienie napiętych mięśni, ale także zwalcza bóle reumatyczne. Do tego poprawia krążenie i wpływa pozytywnie na cały układ odpornościowy organizmu.